Kilka lat
temu, jeszcze za poprzedniego włodarza, w trakcie tzw.
Turnieju Wsi, reprezentanci Białobłot przedstawili lokalną
przyśpiewkę. Złośliwość ,,rzeczy martwych” spowodowała
wówczas, że zgromadzeni na placu w Nowej Wsi ,
niewiele usłyszeli - mikrofony ,,pechowo i w
tym właśnie momencie” straciły swoją moc
o 90 %, by za chwilę wszystko wróciło do normy.
Warto więc przypomnieć tekst przyśpiewki, bo
hasła, jakby nadal aktualne …?
,,COŚ
O BIAŁOBŁOTACH ”
Nasze Białobłoty, to
przepiękna wioska
Raz kiedyś wokoło,
lasami zarosła
Tu laski, tam górki
W drogach same
dziurki La la la … la la
.
Szkołę mamy piękną,
wyremontowaną
Belfrów przebojowych
i uczniów bombowych
Wszyscy chętnie chodzą,
w mundurkach wojskowych
.
Egzotyki tutaj, trochę
też znajdziecie
Spotkać można strusie, norek
wielką rzeszę
Kto poszuka trochę, zabłądzi
pod strzechę
.
Latek ponad
dwieście, ma ta nasza wioska
W XIX wieku w
potęgę urosła
Założył ją dawno,
Franciszek Stadnicki
Starosta i hrabia,
znany wszem w Kaliskim
.
Kto się tu
zatrzyma, dobrze się też czuje
Laski, piaski i
karaski – nikt się nie buntuje
.
Jedną drogę mamy -
tiry przepuszczamy
O chodniki więc
prosimy, władze naszej gminy
.
Tu ludzie się
ludźmi, nie wstydzą być jeszcze
Obcych tu witają,
zdanie swoje mają
.
Nasze Białobłoty,
to prześliczna wioska
Wszędzie wkoło drzewa
Czego nam do
szczęścia
więc jeszcze potrzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz