Dziewiń Duży / Biała
Królikowska / powierzchnia – 14,5 km kw ,
zaludnienie – 156 osób /
Dziewiń Duży / Biała Królikowska
to jedna z najmłodszych oraz
druga pod względem obszaru, miejscowość Gminy
Gizałki. Do połowy XIXw. obszar na którym obecnie znajduje się, nie
był zamieszkały. Teren ten miał charakter lesisty i bagienny. Był częścią rozległego,
lecz słabo zaludnionego majątku Biała (określanego również, jako Biała
Królikowska). W miejscowości Biała (Królikowska), leżącej
między Królikowem a Biskupicami znajdował się niewielki
dwór, z którego majątek był zarządzany. W 1827r. było tam 15 domów i 140
mieszkańców. Przed 1870r. teren zamieszkiwały 334 osoby, dworskich
gruntów było 4128 mórg (głównie lasy ), zaś włościańskich 204 . Od
około 1860r. właścicielka osady i folwarku Biała (Królikowska) hrabina
Wirginia Bielińska prowadziła stopniową parcelację swego
majątku, w wyniku której na dotychczasowych pustkowiach
następowało osadnictwo ludności i powstawanie
nowych wsi : Kolonii Białej, Dziewinia ( Dużego i Małego),
Białej Królikowskiej.
Dziewiń Duży
Miejscowość Dziewiń powstała ok. 1862r. po
wykarczowaniu lasów (w jej zachodniej części) oraz osuszeniu
pobagiennych terenów (w części wschodniej ). Pierwsza informacja o
Dziewiniu pochodząca z akt Parafii Rzymsko-katolickiej w Królikowie datowana
jest na marzec 1862r. Z zapisu wynika, że
miejscowość w tym czasie znajdowała się jeszcze w
stadium rudunku, lecz była już zamieszkiwana.
Dokument wymienia pierwszych mieszkańców: Ignacego Nowakowskiego (lat27) –
podleśniczego lasów grodzieckich, jego żonę
Józefę z Szukalskich (28) oraz urodzoną tu 28
marca 1862r. córkę – Maryjannę Helenę , a także wyrobnika
Józefa Gajzlera (40). Z lokalnego przekazu wynika również,
że przy zagospodarowywaniu terenu brały
udział rodziny Mimierów i Steinbrenerów. Po
przygotowaniu ziemi dla celów rolniczych osiedlali się tutaj zarówno okoliczni
Polacy jak i Niemcy, pochodzący głównie z już istniejących, okolicznych
miejscowości. Pierwszymi, wymienionymi w dokumentach parafialnych,
katolickimi mieszkańcami Dziewinia byli: Andrzej Dytz –
wyrobnik (l.32), jego żona Maryjanna z Wysockich (28), ich urodzona tu
córka Wiktoria, a nieco później – Wincenty Dzieciątkowski – garncarz (36),
Walenty Mimier (34), Stanisław Jaroszewski (29). Około 1880r.wieś
leżąca w powiecie słupeckim, gminie Grodziec, parafii Królików
obejmowała 19 domów, 493 morgi ziemi . Spis wójta Gminy Grodziec S.
Swędrowskiego z 1934 r. odnośnie Dziewinia Dużego
wymienia następujących właścicieli gospodarstw: Czajczyński Stanisław, Popławski
Józef, Zelek Tomasz, Jaroszewski Wacław, Markiewicz Władysław, Balcerzak
Edward, Buczkowska Paulina, Nowicki Stanisław, Urbaniak Ignacy, Nowicki
Józef, Popławski Jozef II, Kopaliński Piotr, Steinbrener Gotfryd, Skowroński
Józef, Tamborski Stanisław, Zelek Wacław, Budziński Kazimierz,
Skowroński Stefan, Jesse Ernest, Mazur Jan, Jesse Gotfryd, Hahn
Adam, Stefan Gotfryd, Szmydt Krystian, Szulc Edward, Moryc
Henryk, Maciejewski Józef, Skowroński Ignacy, Cymmer August, Matuszewska
Antonina, Kopczyński Bernard, Grudlewicz Władysław, Kuzke Alfred,
Madalski Ignacy, Hajzer Oswald, Perczyński Walenty, Jesse Oswald,
Jesse Samuel. Obszar gospodarstw obejmował 270 ha
ziemi. W 1938 r. w Dziewiniu Dużym było 36 gospodarstw.
Lesistość wewnętrzna miejscowości (bez uwzględnienia lasów majątku
Biała Królikowska) wynosiła tylko 7 % . Po II wojnie światowej mieszkańcy
narodowości niemieckiej opuścili miejscowość, gospodarstwa po
nich zajęła ludność polska. W 1964 r. we wsi
Dziewiń Duży otworzono punkt filialny Szkoły Podstawowej w Białobłotach
obejmujący 4 klasy. Początkowa liczba dzieci w tej szkole wynosiła 24.
Pierwszym nauczycielem był Kazimierz Jagielski. Później uczyły: Anna
Wysocka, Barbara Borońska, Mirosława Kłodzińska. W latach 70-tych szkoła
została zamknięta. Ostatnią pracującą tu nauczycielką była p. Zofia
Szkudlarek. Na przełomie 1968/1969r. przeprowadzono elektryfikację Dziewinia
Dużego. Miejscowość ta była pierwszą w Gromadzie Białobłoty, w
której zabłysło światło elektryczne. Znanymi ze
źródeł, dotychczasowymi sołtysami wsi byli: przed II wojną światową
– Urbaniak Ignacy, w czasie wojny – Steinbrener oraz Schultz, w 1945r.-
Perczyński Walenty,1945-1957r.- Nowicki Edmund, 1957-1963r.-Ratajczyk
Jan, 1963-1967r.-Nowicki Edmund, 1968-1987r.- Pietrzak Czesław, 1987-1991r.
Szczeciński Stanisław, 1991-1999r.- Szczecińska Teresa, 1999-2011r.-
Garbaciak Krzysztof.
Biała
Królikowska
Około 1870r. właścicielka majątku
Biała (Królikowska) hrabina Wirginia Bielińska w związku ze
spłacaniem kwot zaciągniętych na rozbudowę kościoła w Królikowie (dobudowa przedsionka
i kaplicy północnej oraz budowa nowej dzwonnicy-1864 r.), sprzedała jego
część znanemu kaliskiemu bankierowi Żydowi Jakubowi Mamrotowi.
Utworzona została wówczas nowa osada leśna, która zachowała nazwę
Biała Królikowska. Na obszarze określanym również jako ,,10 chub”,
wybudowano kilka budynków, utworzono prywatne leśnictwo. W
późniejszym czasie, w głębi lasów należących do Mamrotów,
powstała druga, mniejsza osada o nazwie Melanówek. W
1934r. majątek Biała Królikowska należał nadal
do kaliskich bankierów narodowości żydowskiej Mamrotów i
składał się z zabudowań, w których mieściło się nadleśnictwo,
50 ha gruntów ornych, łąk i stawów oraz 1186 ha lasów.
W okresie II wojny światowej lasy i majątek Białej Królikowskiej
przejęły w zarząd niemieckie władze okupacyjne, a po wojnie Lasy
Państwowe. Przez wiele powojennych lat była tu
siedziba rozległego Nadleśnictwa Biała Królikowska.
Jedną z ostatnich współwłaścicielek majątku Biała Królikowska była
Melania Brokmanowa (1884-1958), córka Maurycego Mamrota,
właściciela banku w Kaliszu. Kobieta ta w
młodości uzyskała gruntowne wykształcenie kończąc
uniwersytet w Bernie (Szwajcaria) i
zostając doktorem filozofii i ekonomii politycznej.
Pomimo swego burżuazyjnego pochodzenia od
wczesnych lat nie ukrywała sympatii do
socjalizmu, należała do Polskiej Partii
Socjalistycznej, w związku z czym, w 1903r. została
aresztowana przez władze rosyjskie i uwięziona
.W okresie międzywojennym aktywnie pełniła
szereg funkcji społecznych i oświatowych,
była nauczycielką historii w Liceum im. A.
Asnyka w Kaliszu. W tym czasie do
swego majątku w Białej Królikowskiej
zapraszała harcerzy na letnie obozy. Prawdopodobnie to od
imienia Melanii Brokmanowej utworzona
wtedy i leżąca między Białobłotami a
Choczem osada leśna zyskała nazwę
Melanówek . W okresie okupacji rodzina Brokmanów pod
zmienionym nazwiskiem ukrywała się w Warszawie,
syn Melanii zginął w Powstaniu Warszawskim
. Po wojnie Melania Brokmanowa została
dyrektorem departamentu w Ministerstwie
Szkolnictwa Wyższego . Zginęła w 1958 r. w Warszawie
potrącona przez samochód . Biała Królikowska to
również miejsce, gdzie mieszkał i tworzył znany
wielkopolski poeta i społecznik Marian Cezary Abramowicz. Od 1964r. aż do
śmierci w 1997r. zamieszkiwał on w skromnej, drewnianej
leśniczówce, zbudowanej jeszcze przez swego
pradziada Andrzeja. Tutaj początkowo pracował, jako
kierownik biura Nadleśnictwa Biała Królikowska, a następnie
wśród leśnej ciszy, tworzył swe wiersze i opowiadania. Miejscowości
w której mieszkał dedykował wiersz ,,Dziewiń”:
Tu pszczoły
|
nie przesypiają lata
i najpiękniej
śpiewają świerszcze.
Tu samotnie
nie odchodzą ludzie
i umarli kwitną
kaczeńcami
na łąkach pamięci.
Tu fałszem sonety
i świąteczne poranki.
Tu uśmiechy i słowa
pachną żywicą i sianem
i nic nie kosztują
jak w lipcu lipowy kwiat.
Tu obcym na drodze
mówią „dzień dobry!”
furtek, domów i studni
nie zamykają na klucz
ludzie olchom podobni,
którzy ludźmi
nie wstydzą się być
jeszcze.
Miejscowość swą rozsławiał
również, publikując na łamach ,,Południowej Wielkopolski” (lata1981-1983)
,,Donosy z Białej Królikowskiej”, będące cyklem opowiadań o
zwierzętach. Tutaj poeta gościł wielu swych przyjaciół, m.in. pisarza Jarosława
Iwaszkiewicza, czy aktora Marka Siudyma.
Piotr Czajczyński, Białobłoty – styczeń 2017.
Piotr Czajczyński, Białobłoty – styczeń 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz