Starosta Franciszek hrabia Stadnicki
założyciel Białobłot i Orlin
17/06/2017
Kim był założyciel Białobłot, Orlin oraz przynajmniej współzałożyciel (lub
odnowiciel) Borowca, Konar, Grądów,Wielołęki oraz Czarnego Brodu, Ciświcy,
Zaguźnicy, Starej Huty?
Franciszek Stadnicki -
to postać barwna, związana z dwoma
rejonami Polski: Wielkopolską i Małopolską, żyjąca w burzliwych czasach
upadku I Rzeczpospolitej i początków zaborów. W
Małopolsce znany jest i opisywany, jako
założyciel linii nawojowskiej Stadnickich, zasłużonego rodu,
związanego historycznie z takimi miejscowościami, jak: Nawojowa,
Rymanowa, Muszyna, Dukla, Nowy Sącz. W Wielkopolsce został niemal
zapomniany, wspominany jedynie epizodycznie, w
związku z opisami historycznymi dotyczącymi Ostrzeszowa, Opatowa,
ziemi wieluńskiej, kaliskiej, konińskiej, Grodźca. Warto więc, szczególnie
ten wielkopolski okres życia Franciszka Stadnickiego,
nieco przybliżyć.
POCHODZENIE.
– Urodził się w 1742 r., był synem Teresy Stadnickiej z Potockich i Antoniego
Stadnickiego – starosty ostrzeszowskiego i wyszogrodzkiego. Stadniccy w
okresie staropolskim należeli do rodów ,,
najprzedniejszych w Rzeczpospolitej, tak dla wysokich urzędów przez
siebie piastowanych i związków krwi z najpierwszemi w
kraju rodzinami, jako też dla znacznej
fortuny”, które im magnacki zapewniało status.
Najdawniejszym gniazdem i siedzibą Stadnickich, jak i wszystkich
Szreniawitów, były brzegi rzeki Szreniawa, w Krakowskim. Nazwisko
swe wzięli od wsi Stadnik, w rejonie bocheńskim.
Jak poświadczał już Jan Długosz, pieczętowali się
zawsze herbem Szreniawa. Opracowania genealogiczne podają,
iż najstarszym źródłem pisanym, w którym odnajdujemy korzenie
Stadnickich, jest dokument z 1394 r. , w którym wymieniony jest
Zbigniew Stadnicki, burgrabia zamku w Krakowie. W XV w. ród Stadnickich
rozdzielił się na dwie linie: tzw. gałąź ze Żmigrodu ( do której
należał m.in. Stanisław – słynny ,,Diabeł łańcucki” – najbardziej
znany chyba awanturnik Rzeczpospolitej szlacheckiej )
oraz na gałąź ze Stadnik. Z tej drugiej wywodzi
się linia nawojowska, którą zapoczątkował Franciszek
hrabia Stadnicki, zakupując w 1799 r. od Heleny Apolonii
Massalskiej, księżnej de Ligne, Nawojową z przyległymi wioskami.
WIELKOPOLSKI POLITYK I
ŻOŁNIERZ. - W życie polityczne i wojskowe
wkroczył Franciszek Stadnicki stosunkowo wcześnie. W
1764 r. w Warszawie, w wieku zaledwie 22 lat, uczestniczył
w ważnym dla kraju wydarzeniu – w wyborze króla.
Głosował wówczas za elekcją Stanisława Poniatowskiego. Wkrótce jednak, tak jak
wielu zrażonych nieudolnością króla i panoszącymi
się w kraju Moskalami, bierze czynny udział w
konfederacji barskiej. W okresie lipca i sierpnia
1768r., jako rotmistrz w regimencie im. Królowej Jadwigi,
bronił przed Rosjanami krakowskiego zamku. Odznaczył
się niepospolitą odwagą. Jednak bez nadziei na odsiecz,
17 sierpnia 1768 r. wygłodzone i wyczerpane miasto
skapitulowało. Po zajęciu miasta musiała poddać się
również załoga zamku. Stadnicki wraz ze swoją 50-osobową
kompanią dostał się do niewoli. Wziętych do niewoli, z
rozkazu rosyjskiego ambasadora Repnina wysłano
wówczas do Kijowa, a stamtąd miano prowadzić na
zesłanie na Sybir. Dzięki koneksjom swojej kuzynki Teresy Ossolińskiej,
wojewodziny wołyńskiej oraz interwencji króla Stanisława
Augusta Poniatowskiego, który spomiędzy jeńców krakowskich, wyprosił u Repnina
wypuszczenie jedynie 40-tu , oraz po zapłaceniu odpowiedniej sumy
pieniędzy i podpisaniu odstąpienia od konfederacji
został uwolniony. Po powrocie do Ostrzeszowa Franciszek Stadnicki, nie
podejmował już partyzanckich działań. Ponowne dostanie się do rosyjskiej
niewoli, skutkowałoby karą śmierci za złamanie odstąpienia od
konfederacji .
Wkrótce po uwolnieniu
pojednał się z królem, który po rezygnacji jego ojca Antoniego,
nadał mu w 1768r. starostwo ostrzeszowskie. Pozostawał
starostą ostrzeszowskim, aż do czasów zaboru pruskiego, czyli do
1793 r.
Franciszek
Stadnicki kilka razy wybierany był posłem ziemi wieluńskiej
na sejm. Było to w latach 1776, 1780 i 1786. W roku
1776, jako poseł na sejm konfederacyjny, skierowany przeciwko
opozycji hetmańskiej, wraz z Franciszkiem Jakubem Psarskim, miał dopilnować,
aby Polska nie poniosła większych strat terytorialnych, niż wynikało to z
zapisów traktatowych. W 1780 r. zostaje kolejny raz posłem. Na
Sejmie zgłosił projekt zwiększenia stanu osobowego wojska, postulując,
nawet wbrew instrukcji ziemi wieluńskiej, wprowadzenie nowego
podatku na rzecz armii. Nie widział możliwości powiększenia sił
zbrojnych, jak tylko poprzez poniesienie dodatkowych ciężarów
finansowych. Zapewniał jednocześnie izbę, że współobywatele wieluńscy, zgodzą
się na uszczuplenie swoich dochodów, żeby nie dopuścić do rozgrabienia
ojczyzny. Na tym samym sejmie składał sprawozdanie z działalności Komisji
Edukacji Narodowej, podkreślając swe uznanie dla jej prac oraz dziękując
za ofiarność jej członków. Złożył w sejmie wniosek o tzw. reformę kursującej
monety, jednogłośnie przez sejm przyjęty.
W roku 1783 otrzymał tytuł
hrabiego z nadania galicyjskiego.
W maju 1786r. otrzymał od
ministra pruskiego list z zapowiedzią wejścia wojsk pruskich na teren powiatu
ostrzeszowskiego. Starosta zwrócił się wówczas do króla i Rady
Nieustającej o zapobieżenie ,,takiemu absolutyzmowi”. Za prace na rzecz
kraju, uhonorowany został orderem Św. Stanisława oraz orderem Orła
Białego.
Po
uchwaleniu Konstytucji 3 maja 1791r., część magnaterii
i szlachty zdradziła Polskę, prosząc o interwencję
zbrojną carycę Rosji Katarzynę II. Wojska rosyjskie
wkroczyły do kraju, rozpoczęła się wojna w
obronie Ojczyzny.
W czerwcu 1792 roku, w
Poznaniu obywatele postanowili zaprzysiąc się : ,, ku
obronie publicznej i ku śledzeniu zgubców ojczyzny, wojsko
obce do kraju wprowadzających”. Regimentarstwo
w Kaliskiem powierzono wówczas Franciszkowi
hrabiemu na Rożnowie Stadnickiemu, staroście
ostrzeszowskiemu. Szlachta kaliska z zapałem
przyjęła nominację Stadnickiego na naczelnika
województwa. W odezwie kilkudziesięciu najwybitniejszych
obywateli do króla pisano : ,,Cnota, miłość ojczyzny i zasługi
męża tego, stała jego do tronu wierność, będąc wsparciem
zaufania, podwajać będzie żądze nasze bronienia wolności i
swobód narodowych.” Sam Stadnicki wzywając
obywateli do obrony Ojczyzny pisał : ,,Odwaga nie mogła
mieć nigdy, ani ważniejszego pochopu, ani chwalebniejszego zamiaru,
jak teraz …, Idzie nam o odparcie najniesprawiedliwszej w świecie
napaści; idzie o najszacowniejszą istoty naszej cząstkę, – wolność!
Idzie o niepodległość narodu i potarganie tych
niewolniczych pętów, które nam zzuchwalona duma kilku
odrodków naszych gotuje … Pokażmy światu, jak umiemy poważać
niepodległość narodu i praw ojczystych całość. Pokażmy nade wszystko, że
wolny i w równości urodzony Polak, nie da sobie
po karku deptać rozhukanej możnowładców dumie
i że wraz z królem swoim potrafi mścić się
krzywdy narodu.” Franciszek Stadnicki
przystąpił do tworzenia oddziałów wojskowych.
Wkrótce jednak sam król Stanisław August
Poniatowski przystąpił do targowiczan. Wówczas
oddziały rozpuszczono do domów. Do Wielkopolski
wkroczyły wojska pruskie, nastąpił II rozbiór Polski.
Po raz kolejny, tym
razem ostatni, chwytał Stadnicki za broń w
1794 r., podczas powstania kościuszkowskiego. W okresie
od kwietnia do czerwca, jako generał,
odpierał ataki Prusaków pod Skałą,
dowodząc w okopanym obozie, liczącym około
4 tysiące kosynierów, pikinierów i nieregularnej jazdy
- broniąc dostępu do Krakowa. Również
to powstanie upadło, nastąpił ostateczny
upadek I Rzeczpospolitej.
ZAŁOŻYCIEL WSI I
MAGNAT. – W 1770r. poślubił w Opatowie Teresę
Wężykównę, córkę Józefa Wężyka, która wniosła mu w posagu majątki
Grodziec, Biskupice i Królikowo w Konińskiem, którymi początkowo
współzarządzał ze swym szwagrem Pawłem Dręgosław
Skórzewskim. Po stryju żony, biskupie Walentym Wężyku,
odziedziczyli Stadniccy Opatów, gdzie po ślubie osiedli na stałe. Narodziło się
tam kilkoro ich dzieci (Anna, Helena, Tekla, Antoni, Ignacy). Dnia 13
grudnia 1782r. w wieku 30 lat, zmarła jego żona, którą pochowano w tamtejszym
kościele.
Stadnicki był dobrym
gospodarzem, popadał jednak w konflikty z ostrzeszowskimi mieszczanami,
którzy sprzeciwiali się, dokonywanym przez niego, zakupom
nieruchomości w mieście. Mieszczanie widzieli w tym zagrożenie dla
własnych interesów, gdyż szlachta zwolniona była z podatków, jakim podlegali
mieszczanie.
Franciszek Stadnicki
najpierw, jako współzarządzający na majątku Grodziec, około 1772r., przyczynia
się do sprowadzenia niemieckich protestantów, którzy
tworzą ,,olęderskie” osady w Borowcu, Konarach, Grądach, Wielołęce,
a później, już jako właściciel, w 1784r. osiedla kolonistów w
Orlinie, zaś w 1787r. zakłada Białobłoty.
W 1792r.w Białobłockich
Olędrach – wsi dopiero co założonej przez Franciszka Stadnickiego, miał miejsce
konflikt rozpatrywany przez sąd w Pyzdrach. Mieszkający tam właściciel
niewielkiego folwarku, szlachcic Mikołaj Mąkowski ,,pozwał wówczas
przed sąd ziemiański Franciszka hrabiego Stadnickiego – dziedzica, olędrów
Józefa i Jakuba braci rodzonych Hersiów, oraz Andrzeja Langę – byłego
sołtysa i Józefa Koźmińskiego- komisarza dóbr Królików oraz
inne osoby z powodu szkód w zasiewach i pastwiskach, słowną i fizyczną obrazę i
potraktowania go, jak chłopa przez sołtysa oraz gwałtownego zabrania
wołów”. W odpowiedzi Franciszek Stadnicki pozwał tegoż Mąkowskiego
przed sąd ziemiański, uważając, że: ,, przez ślub wzięty z
wdową olęderką, podlega ( tak, jak jej poprzedni mąż) prawu olęderskiemu,
w sprawach mianych z sołtysem i ławnikiem i osobami gminu, z groźbą
kary pieniężnej, za niesłuszne do sądu ziemiańskiego wywołanie.” Jak
zakończył się konflikt – źródła nie podają.
W lipcu 1796r.
hrabia Stadnicki i przedstawiciele wsi : Borowiec (50 gospodarstw ewangelickich),
Orliny(28), Konary(25), Białobłoty(33), Grądy(54), Wielołęka(32) do niego wówczas
należących, w sądzie w Pyzdrach, podpisali natomiast porozumienie w
sprawie ustanowienia parafii ewangelickiej w Grodźcu. Zgodnie
z umową Stadnicki zobowiązywał się do pomocy w budowie kościoła, domu
pastora i kantora; wyrażał zgodę na założenie cmentarza ,,w drodze do
huty szkła” w Grodźcu. Zadeklarował dostarczyć niezbędne materiały
budowlane: drewno, cegłę, wapno, szkło na budowę świątyni i pozostałych
budynków. Pastorowi przekazał też 2 morgi łąk i 1 morgę w ogrodzie oraz
roczny deputat w naturze ( zboże, drewno, piwo), a kantorowi 1
morgę gruntu i deputat drewna. Hrabia Stadnicki dla siebie i swego potomstwa
zastrzegł prawo patronatu i wyrażania opinii w sprawie wyboru
pastora. Około 1796r. założone zostały też nowe osady olęderskie:
Ciświca, Zaguźnica, Stara Huta oraz Czarny Bród, które wkrótce weszły w
skład parafii. Budowę pierwszego kościoła ewangelickiego w
Grodźcu rozpoczęto w 1797r., a zakończono w 1803r. Kościół pod wezwaniem
św. Piotra i Pawła nie był duży, miał długość 41 łokci, szer. 22, wys. 24 ,
pobudowany był w stylu ,,muru pruskiego”. Plebania była prostym drewnianym
budynkiem pokrytym słomą, składającym się z 3 małych pomieszczeń. Dom kantora i
budynki gospodarcze również były drewniane i pokryte słomą.
Franciszek Stadnicki w
ciągu swego życia stał się posiadaczem ogromnej fortuny. Po ojcu
odziedziczył Rożnów. W związku z małżeństwem, w Wielkopolsce
przejął m.in. dobra opatowskie i grodzieckie. W 1792r.
nabył za kwotę 188 750 zł Modlibogowice i Kuchary. W Małopolsce
zakupił rozległy klucz nawojowski, Rymanów i Duklę. W
sumie był właścicielem 17 kluczy ziemskich. Po opuszczeniu
przez Franciszka Stadnickiego Wielkopolski , majątek
Grodziec nabyli Bielińscy, natomiast majątek
Biskupice – Taczanowscy.
NAWOJOWA – OSTATNIE LATA ŻYCIA. – U
schyłku życia Franciszek Stadnicki przeniósł się do rozległych dóbr w
Małopolsce, osiadł w Nawojowej koło Nowego Sącza. Dobra nawojowskie,
które obejmowały 28 wsi, nabył w 1799r. za sumę 451 tys. florenów
polskich. Zmarł 2 marca 1810r. Pochowany został w Dukli.
Sarkofag jego znajduje się w tamtejszym kościele parafialnym pod
wezwaniem Św. Marii Magdaleny.
Piotr Czajczyński, Białobłoty – czerwiec 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz